niedziela, 18 maja 2014

Le Grammont - majówka na wysokości


Zrobiło się bardzo ciepło i zachciało nam się jakiejś konkretniejszej górskiej wyprawy. Zaatakowaliśmy Le Grammont (2172 m) w Alpach Szwajcarskich, w składzie my w komplecie oraz Tadek i Maciek, koledzy Szymona.

To był bardzo wyczerpujący dzień - chyba nasza największa górska wyprawa z Jankiem. Łącznie 14 kilometrów, w tym 1200 metrów przewyższenia do pokonania! Cały dzień na szlaku, cudowne widoki, mega wysiłek, jeszcze większa satysfakcja i duma z naszych małych Jasiowych nóżek, które zawędrowały tak wysoko! Nie raz trzeba było zastosować technikę marchewki, ale udało się zdobyć szczyt.

Wycieczka była bardzo przyjemna i ciekawa. Trasa urozmaicona jeziorkiem, przy którym skonsumowaliśmy kanapejdy, budzącą się do życia po zimie florą, czy też wygrzewającą się na słońcu zwierzyną, w tym całą wielką rodziną kozic górskich.

Kolejny raz jednak przeliczyliśmy się w kwestii śniegu, zakładając że w maju na szczycie już go raczej nie będzie. Nauczona doświadczeniem zdobytym na wiosennej wyprawie do Sixt Fer a Cheval, wzięłam jednak Jankowi calutki komplet suchych ubrań, ale i to okazało się niewystarczające. Wejście na szczyt było bardzo ośnieżone i to już około 300 metrów poniżej, także na samej górze trzeba było Janka natychmiast przebrać. Żeby schodząc nie zmoczył dodatkowego zestawu ubrałam mu – uwaga – moje krótkie spodenki oraz przewiązałam je sznurkiem z drugich spodenek (łącznie z nimi, bo sznurka nie dało się wyciągnąć). Janek wyglądał trochę jak spadochroniarz, ale dzięki dodatkowym spodenkom pupa przy zjeździe była trochę chroniona, a on tym sposobem po przejściu ośnieżonej części miał dalej cały zestaw suchych ubrań do dyspozycji. No dobra, Szymon mu jeszcze musiał oddać swoje jedyne skarpety ;).

Następnego dnia po wyprawie ja miałam problemy ze swobodnym poruszaniem się, a Janek który teoretycznie zrobił jakieś dwa razy więcej kroków, grał pół dnia w nogę!

Poniżej foto i video relacja.

Po co iść udeptanym szlakiem?
Coraz bliżej celu
Jezioro Genewskie z lotu ptaka
Zdobyty
Widoki ze szczytu
Schodzimy
Kozia rodzinka